piątek, 11 lutego 2011

Dialog z racjonalistami jest nierealny z uwagi na ustawiczne naruszanie przez nich prawa zawartego w art. 54 Konstytucji Rzeczpospolitej Polski i stosowaniu przez nich manipulacji mass medialnych oraz cenzury. Niniejszy blog jest poświęcony obnażaniu szarlatanerii, uprzedzeń, kłamstwa, fobii i głupoty stosowanej przez racjonalistów.








I – Racjonalista zamieścił na swoich łamach (bez podania daty) artykuł „Cenzura” autorstwa Żak-Bucholc.

„Kościół ma długą tradycję prześladowania wolności słowa i palenia książek” pisze autorka w powyższym artykule i powołuje się na konkretne daty: 1141, 1440, 1515 i np. 1543 kiedy to cenzura nie dopuściła do druku dzieła Jana Ostroroga. Autorka zatem powołuje się zatem jak widzimy na okres średniowiecza.

Tymczasem autorka nic nie wspomina o prześladowaniu wolności słowa i palenia książek przez ateistyczne władze dwóch systemów totalitarnych XX wieku. W okresie panowania ateizmu
w Niemczech i krajach okupowanych, ludzie byli skazywani na karę śmierci za posiadanie nawet małej gazetki, która nie była zatwierdzona przez władze. Za posiadanie radia ateiści niemieccy karali śmiercią lub wysyłali do obozów zagłady.
W okresie władzy ludowej obowiązywała ustawa o kontroli publikacji. Nie mogły ukazywać się dzieła licznych wybitnych twórców polskiej literatury. Np. dzieła siostry Zdybickiej były poprzez aktywność ateistycznej cenzury całkowicie zniekształcone. Prasa, radio i telewizja była pod ciągłą kontrolą cenzora. Na twórców czekała niejednokrotnie śmierć z rąk ateistycznych siepaczy i tak np. Urząd Bezpieczeństwa poszukiwał Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który z powodu bohaterskiej śmierci w Powstaniu Warszawskim uniknął ateistycznej kaźni. Dzieła jego były zakazane jak setki dzieł innych wybitnych autorów. Inny przykład z nowszych czasów już gierkowskich: biblioteki publiczne popaliły wszystkie książki dr Elżbiety Sujak „Kontakt psychiczny w małżeństwie i rodzinie”.(Łatwo można sprawdzić, że 1978 r. powyższa pozycja w bibliotekach publicznych miejskich nie istnieje, książka ta zachowała się jedynie w bibliotekach wojewódzkich). Kultura polska XX wieku poniosła niepowetowane straty. Za prześladowaniem wolności słowa przez ateistów szło ludobójstwo w ich wydaniu. W obozach koncentracyjnych mordowano, kobiety, dzieci, starców na przestrzeni całej współczesnej Europy od Atlantyku aż poprzez Azję do Kamczatki.
Dlaczego autorka o tych zbrodniach przeciwko cywilizacji ludzkiej w wydaniu ateistów kompletnie milczy. Dzieje się to dlatego, że obłuda jest cechą immanentną racjonalisty.